8 powodów, dla których firmy działające w Agile nie odnoszą sukcesów
Dlaczego nie o skuteczności, a o nieskuteczności Agile? Skąd ta nieskuteczność się bierze? Jaki element jest kluczowy do dobrego funkcjonowania Agile w organizacji? Czas na prawdę o Agile, który nie działa.
Zachwyt nad Agilem
Na początku swojej drogi z Agile dużo czasu poświęciłam na czytanie artykułów w Internecie, słuchanie podcastów czy obserwowanie na LinkedIn’ie osób, które z Agile są związane. Wciąż docierały do mnie komunikaty o tym, jaki ten Agile jest wspaniały. Agile to sposób na nieprawdopodobną efektywność zespołu. Dzięki Agile Twoja firma osiągnie spektakularne wyniki. Agile przyspieszy proces dostarczenia przez Ciebie rozwiązań dla klienta. Same pochlebstwa, zachwyt, a może nawet egzaltacja. I choć od zespoły słyszałam, że dojrzały Agile jest zgoła inny to ja w tę narrację weszłam.
Dlaczego Agile się przejadł?
Jak wielkie było moje zdumienie, gdy na jednej z grup Facebookowych na informację o webinarze o Agile otrzymaliśmy komentarz „Nie jestem pewna, czy sam temat Agile się ludziom nie przejadł”.
Jak może się przejeść coś, co jest odpowiedzią na problemy biznesu?
Jak można mieć dość słuchania o czymś, co pomoże Ci w pracy, zwiększy efektywność, da spektakularne wyniki?
Z odpowiedzią przyszedł kolejny komentarz
– „Temat jest po pierwsze bardzo popularny i eksplorowany – jako ciekawostka naprawdę nie chciałabym 10 razy słuchać o zaletach i możliwościach, jakie daje podejście zwinne etc. W szczególności, jeśli jedyną zmianą po szkoleniu jest wprowadzenie Daily*. Szkolenie ma sens, jeśli biznes rzeczywiście jest gotowy na to zaufanie i dojrzałość w ramach podejścia Agile. Często niestety jest to wydmuszka. Dodatkowo podejścia kaskadowe są demonizowane w obecnych czasach, a prawda jest taka, że gdy mowa o projekcie np. evencie EB, który jest organizowany od lat i nie zaskakuje zakresem etc. to nawet lepiej sprawdzi się stary dobry waterfall**. Podsumowując, Agile się przejadł, bo jest obecnie na topie, w większości szkoleń jest prezentowany jako panaceum na całe zło, a dodatkowo temat jest spłycany”.
Drogiej facebookowiczce, która zdecydowała się powiedzieć mi brutalną prawdę o tym, jaki Agile żyje w polskich firmach, mogę tylko podziękować. Uratowała mnie od zachłyśnięcia się ideą, o której prawie wszyscy mówią, a mało kto ją rozumie.
O Agile’u, który nie działa
Stąd temat artykułu. W końcu nie o Agile, który działa cuda, ale o Agilu, który do obiecanych, wymarzonych sukcesów nie zaprowadzi. Zachwyt nad Agilem sprowadźmy na ziemię i odkryjmy razem, drogi czytelniku, jaki Agile działa, a jaki zdecydowanie nie.
Zacznijmy od początku. Powody, dla których firmy działające w metodyce Agile nie odnoszą sukcesów, to…
1. Udawanie Agile – mamy Daily*, więc jesteśmy Agile.
Czy mogę powiedzieć, że jestem fit, bo jem sałatę? Czy określę się piosenkarką, bo lubię śpiewać pod prysznicem? Zdecydowanie nie. Dlatego jestem przeciwna nazywaniu siebie Agile, kiedy z Agilem mam tak naprawdę mało wspólnego.
Praktykowanie Daily* nie czyni nikogo Agilowym. Działanie Agile opiera się na działaniu zgodnie z Agile mindsetem, na założeniach Agile Manifesto***. Co więcej, bycie Agile przejawiać się ma na każdym poziomie funkcjonowania organizacji, żeby można było określić się firmą działającą zgodnie z metodyką Agile. Stawanie się Agile to proces (właściwie niekończący się).
Oczywiście wchodzenie w podejście Agile od czegoś trzeba zacząć – najlepiej od jakiegoś małego elementu. Jednak nie można zwinności sprowadzić do wprowadzenia jednego czy nawet kilku narzędzi. Agile to nie narzędzia. Agile to transformacja sposobu myślenia, która trwa, a nie dzieje się za sprawą wprowadzenia codziennego spotkania zespołu.
2. Brak kultury organizacyjnej zgodnej z wartościami Agile – jesteśmy Agile, ale nie wierzymy w szczerość w zespole
Sukcesy, dzięki funkcjonowaniu w podejściu Agile w firmach często blokuje brak kultury organizacyjnej, która to podejście wspiera. Jeśli w wartościach firmy nie ma szczerości, otwartości na nowe rozwiązania, kultury popełniania błędów, to Agile się w firmie po prostu nie przyjmie. To jest ta wydmuszka, o której pisała w komentarzu facebookowiczka. Agilem żyje się od podszewki. Stąd klienci, którzy do nas przychodzą często nie potrzebują budowania Agile mindsetu od zera, ale odkrycia go, wydobycia ze sposobu funkcjonowania, w którym działają.
Należy pamiętać, że wartości firmy nie zmieni się z dnia na dzień. Jeśli organizacja oparta jest na podejrzliwości do pracowników, na braku odpowiedzialności, na strachu to choćbyśmy narzędzia związane z Agile wdrożyli perfekcyjnie to Agile, który prowadzi do spektakularnych wyników, funkcjonował w tej firmie nie będzie.
Ciekawostka z własnego podwórka – my, czyli ROSIEK Solutions, nie boimy się odmawiać współpracy z firmami, które na Agile jeszcze gotowe nie są. Proponujemy działania przed wprowadzaniem Agile.
3. Agile na wszystko – wszędzie, do wszystkiego i w każdym momencie
Czas kolejny raz odkłamać powszechny mit o Agilu, czyli to, że Agile sprawdzi się w każdej sytuacji i w każdej firmie. Podejście kaskadowe naprawdę nie jest najgorszym, co może spotkać organizację. Czasem waterfall to najbardziej odpowiednia droga do sukcesu firmy. Tak, do sukcesu. Nie odnoszą sukcesów organizacje, które za wszelką cenę chcą być Agile, a nie zastanawiają się, czy Agile do ich działalności, celów pasuje.
4. Tylko część firmy działa Agile – oni nas nie rozumieją
Są wśród naszych klientów firmy, w którym Agile działa tylko w jednym dziale lub w części organizacji. I oczywiście w nawiązaniu do poprzedniego punktu, Agile nie ma być wszędzie. Jednakże należy pamiętać, że na ten tytułowy sukces firmy składają się działania każdej z części biznesu. Bez Agile w HR ciężko będzie o adekwatne wsparcie działów operacyjnych, bez CEO, który wierzy w Agile ciężko będzie o zaufanie i oddawanie odpowiedzialności pracownikom.
Agile zakłada współpracę, a trudno współpracować, kiedy pokój obok nie ma pojęcia, po co robi się to Retro****. Dlatego sukcesów nie będzie, jeśli nie spotkamy się jako cała organizacja z podejściem Agile i nie będziemy mówić tym samym językiem. Nawet, jeśli Agile do danego działu wchodzić nie będzie.
5. Działamy Agile – prawie wszyscy
Mówi się, że wyjątek potwierdza regułę. Jednak te wyjątki w zespołach Agilowych potrafią naprawdę działanie utrudnić. Są więksi i mniejsi entuzjaści Agile. Są Ci, którzy znają Agile dojrzały i Ci, którym Agile kojarzy się tylko z kolorowymi karteczkami. Wszystkich należy uszanować. Jednak, jeśli chcemy sukcesów firmy to potrzebujemy zdać sobie sprawę, jak ważne jest wspólne spojrzenie na pracę i opieranie się na tych samych wartościach.
Nie każdy dobrze odnajdzie się w zespole działającym Agile, to jasne, ale jeśli chcemy być Agile to potrzebujemy zdecydowanego postawienia na taki styl współpracy. Każdy ma te same prawa, obowiązki i zobowiązania wynikające z założeń podejścia. Bo wyobraźcie sobie zespół, w którym jedna osoba nie rozumie wartości, jaką jest szczerość. Jak to może wpłynąć na wynik całego zespołu?
6. Człowiek w centrum – pracownik nie człowiek
Do tej pory, gdyby ktoś zapytał mnie, co jest najważniejsze w Agile to odpowiedziałabym, że klient w centrum. Jednak ostatnio zmieniłam zdanie. Po pierwsze nie klient, ale człowiek, dla którego produkt jest projektowany, po drugie nie można zapominać o pracowniku, który projektuje. Sukcesu nie odniosą firmy, które ograniczają się do kultu klienta, do reagowania na każdą jego zachciankę, a zaniedbywania w tym czasie pracownika, który przy projekcie pracuje. Zastanawiam się, ile z firm, które określają siebie Agilowymi prowadzi projekty związane z rozwojem pracowników w sposób Agilowy? Przecież za sukces firmy odpowiedzialni są ludzie i to ludzie wewnątrz organizacji, a nie sami klienci. Wspieranie pracowników jest kluczem do sukcesu firmy. Dlatego wprowadzenie Agile do HRu jest czymś, w czym jako ROSIEK Solutions się specjalizujemy. Produkt produktem, ale w centrum jest człowiek, przede wszystkim ten, dla którego projektujemy, ale nie zapominając o tym, który nad tym pracuje.
7. Ten Agile nie działa – komunikacja nie działa, zaufanie nie działa, zespół nie działa
Ciężkie życie ma Agile, który staje się kozłem ofiarnym w wielu organizacjach. Jest na kogo zrzucić winę, kiedy nie osiągamy tego, co byśmy chcieli. Kiedy nie działamy, tak jakbyśmy chcieli. To wina podejścia. Coraz częściej obserwujemy zespoły, które zrzucają winę na Agile, a nie sięgają do sedna problemu. A są nim często podstawy – „praca zespołowa nie działa, zaufanie nie działa, komunikacja nie działa, podział odpowiedzialności nie działa” – jak mówi CEO ROSIEK Solutions Joanna Rosiek. Sukcesów nie odnoszą firmy, które pod przykrywką niedziałającego Agile ukrywają trudności w zespole wynikające ze spraw podstawowych, jak na przykład braku komunikacji. Zacznijmy od pracy w zespole w ogóle, zanim sięgniemy po Agile.
Odsyłam tutaj do procesu, który przygotowaliśmy właśnie dla takich zespołów Team Development.
8. Szybki i łatwy sukces – cudowny Agile
Agile nie rozwiązuje problemów, ale te problemy z początku pokazuje. Rzeczywiście pierwsze elementy wdrożeniowe dają efekt wow od razu, ale następnie przychodzi czas długiej i żmudnej pracy Agilem, który odsłania to, czego wcale nie mieliśmy ochoty zobaczyć. Dlatego nie odnoszą sukcesów firmy działające zgodnie z metodyką Agile, które przytłoczone ilością tematów do zaopiekowania się, nie potrafią wybrać jednego i zacząć działać.
Słyszymy od klientów, że etap zbierania feedbacku i spotykania się z realnymi potrzebami klientów często kończy się wielką ilością danych, które sprawiają, że się odechciewa. Właśnie dlatego warto transformację Agile przejść przy wsparciu kogoś z zewnętrz, aby mógł wesprzeć pierwszy proces i abyśmy mogli nauczyć się Agile, który działa.
W czym tkwi problem z sukcesami?
Tu kończymy, drogi czytelniku, listę powodów, dla których firmy działające zgodnie z metodyką Agile nie działają. Jak widzisz te 8 przyczyn sprowadza się do tego, że firmy nie działają Agile naprawdę. Nie przetransformowały swojego sposobu myślenia i funkcjonowania w pełni.
Czy winę za to ponosi brak uporządkowania procesu? Brak systematyczności w rozwoju Agile w firmie? Trudno powiedzieć. Każdy przypadek należałoby rozpatrywać indywidualnie. To, co wydaje się jednak kluczem do sukcesu, to wejście w dojrzały Agile etapami, uczenie się w praktyce, stawianie na wiedzę sprawdzoną i rzetelną, inspirowanie się od innych i ciągłe testowanie. W końcu, jak powiedziała jedna z naszych klientem, Agile Agilowi nierówny. Każdy potrzebuje go inaczej, w innym wymiarze, jednak trzon, czyli Agile mindset pozostaje nie do ruszenia. Bez ciągłego rozwijania go sukcesów nie będzie.
A JEŚLI CHCESZ BYĆ BARDZIEJ AGILE W BIZNESIE I HR TO SPRAWDŹ CO MOŻEMY ZROBIĆ!
Słowniczek
*Daily – codzienne spotkanie zespołu, podczas którego omawia się zadania zaplanowane na dany dzień; zgodnie ze Scrum Guide – 15-minutowe wydarzenie dla Developerów Zespołu Scrumowego. Aby zmniejszyć złożoność, odbywa się on w tym samym czasie i miejscu każdego dnia roboczego Sprintu.
**Waterfall – tradycyjny, kaskadowy model zarządzania projektami, w którym określone fazy projektu występują kolejno po sobie z niewielką możliwością wprowadzenia zmian w projekcie.
***Agile Manifesto – deklaracja wspólnych zasad dla zwinnych metod tworzenia oprogramowania. Zakłada postawienie ludzi i interakcji ponad proces i narzędzia, działającego produktu ponad szczegółową dokumentację, współpracy z klientem ponad negocjacje umów oraz reagowanie na zmiany ponad realizację całego planu.
****Retro – spotkanie, podczas którego przeprowadza się przegląd swoich dotychczasowych działań. To okazja do sprawdzenia, jak zespół współpracował. Oprócz tego jest to możliwość omówienia swoich działań i opracowania planu usprawnień pracy; zgodnie ze Scrum Guide – Sprint Retrospective – spotkanie na koniec sprintu, którego celem jest zaplanowanie sposobów zwiększenia jakości i efektywności pracy. Zespół Scrumowy omawia, co poszło dobrze podczas Sprintu, jakie problemy napotkał i jak te problemy zostały (lub nie zostały) rozwiązane.